|
|
|
|
ewulajla
Administrator
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 18:41, 29 Maj 2013 Temat postu: Astrologia hebrajska - znak Panny |
|
|
Astrologia hebrajska
Jod i znak Panny
Dziesiątą literę-liczbę kodu kabalistycznego z szóstym znakiem zodiaku wiąże zdolność do introspekcji, która uświadamia człowiekowi jego odrębność.
Uważa się, że ludzie to zwierzęta obdarzone rozumem. Można się tą teorią martwić lub cieszyć, w zależności od tego, czy podchodzimy do przeznaczenia człowieka wyłącznie w sposób logiczny i racjonalny, czy też wierzymy w jego duchowość. Współcześnie niewątpliwie preferujemy podejście intelektualne. Człowiek liczy, mierzy, kalkuluje, eksperymentuje, kontroluje, zarządza, organizuje - niczego nie pozostawia losowi. Sądzi, że wszystko jest realne, namacalne, istnieje i będzie istniało, o ile elementy i parametry rządzące światem pozostaną nienaruszone. Hebrajski kabalista czy astrolog również kieruje się rozsądkiem, ale w jego oczach współcześni naukowcy nie mają racji. Medytacja nad głębokimi znaczeniami liczb-liter, składających się na alfabet praktyczny, lecz zarazem magiczny, prowadzi do konstatacji, że ten świat, nasz świat, który wydaje się taki rzeczywisty i w miarę niezmienny, jest nam niedostępny. Obserwujemy go bowiem zawsze z zewnątrz, mimo że nowoczesne technologie pozwalają sondować go zarówno w głąb materii, jak i eksplorować wszechświat. Co więcej, w miarę pogłębiania studiów kabalistycznych człowiek coraz wyraźniej widzi, że nasz świat, świat atomów i komórek, którego istnienie zostało udowodnione naukowo, jest iluzją, wielkim snem na jawie, jest w pewnym sensie wirtualny, a niektóre wydarzenia, być może, zachodzą jednocześnie.
Posłużmy się przykładem lustra. Co widzimy zaglądając w jego taflę: przede wszystkim - chciałoby się powiedzieć - siebie samych. Tak jednak nie jest: to, co widzimy, to nasze odbicie, czy też nasz wirtualny wizerunek. Siebie prawdziwych widzimy tylko wewnętrznym wzrokiem, z którym nasze oczy nie mają nic wspólnego. W równym stopniu wiąże się ze zmysłami i instynktem, co z funkcjami mentalnymi.
czym jest jod?
Jod to odmienne widzenie, zarazem jednak panoramiczne i uniwersalne, w którym to, co wewnętrzne i zewnętrzne, tworzy całość, a naczynie i zawartość są jednym. Jod, dziesiąta litera-liczba, niesie w sobie głęboką sprzeczność, jest w pewnym sensie własnym zaprzeczeniem. Jednak właśnie owa dwoistość leży u podstaw inteligencji. Dzięki niej jod przyczynia się do ciągłości, do przedłużania życia i jego trwałości/orf to po hebrajsku dłoń. Dzięki dłoniom człowiek zdobywa to, co go otacza. Związek między przywłaszczającym gestem rąk a inteligencją pobrzmiewa w takich słowach, jak pojąć, pojmować, uchwycić, chwytać, złapać itp. Stopniowo, w miarę przyswajania elementów oraz zasad świata zewnętrznego i, siłą faktu, identyfikowania się z nim dla bezpieczeństwa, przetrwania, jak również oswojenia niepokoju przed nieuchronnością śmierci, człowiek zaczyna utożsamiać się ze światem zewnętrznym, spaja się z nim po to, by wreszcie stać się od niego całkowicie zależny. Tym samym odcina się czy też zatraca swoją wizję wewnętrzną. Im bardziej więc człowiek dąży do opanowania świata, tym w głębszą popada zależność i rozczarowanie, gdyż świat zmienia się nieustannie, nie dotrzymując swoich obietnic. Mamy tu do czynienia z mechanizmem identyfikacji na poziomie dziecka, które utożsamia się z bohaterem po to, by dodać sobie ducha. Jak już zauważyliśmy, człowiek postępując w ten sposób, rozciąga granice możliwego i widzialnego i, prędzej czy później, traci głowę, gubi się w labiryncie, z którego nie wydostanie się, dopóki nie uświadomi sobie swojej własnej tożsamości.
Jod igra więc z nami, wciągając nas w pułapkę iluzji świata zewnętrznego, czyli namacalnego i realnego, który wydaje się niewzruszony jak mur, abyśmy uświadomili sobie, że na sza wyobraźnia i twórczość nie mają granic, pod warunkiem, że odnajdziemy własną tożsamość.
jod a znak panny
To właśnie zbliża jod do Panny, znaku odpowiadającego etapowi odnajdowania tożsamości, w którym jednostka zaczyna postrzegać siebie jako odrębną istotę, inteligentną, twórczą i unikalną. Podobne stadium przechodzi niemowlę między 6 a 8 miesiącem życia, gdy uświadamia sobie, że ono i matka nie są jednym, że nie jest ono jej częścią, w swoim uniwersum zewnętrznym rozpoznaje postać ojca - drugi obiekt identyfikacji. Są to, naturalnie, spekulacje psychologów, na które nie ma dowodów, jednak wszystko wskazuje na to, że proces taki najprawdopodobniej ma miejsce. Jod uchodzi za archetypowy pierwiastek męski, pozytywny i twórczy, który pojawia się w rzeczywistym, zewnętrznym świecie, w chwili gdy jednostka uświadamia sobie swoją tożsamość, to, co ją różni od innych i pozwala odnaleźć pierwotne widzenie wewnętrzne. Nie jest ona już tak, jak wcześniej - rozproszona ani mglista, dzięki selekcji, hierarchii i organizacji, jaką nadaje jej intelekt. Tym samym znajdujemy się w domenie znaku Panny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|